wściekłość

To już chyba nawet nie strach. Może w pierwszej chwili. Ale później pojawia się już tylko wściekłość. I co z tego, że rozglądam się, kiedy wchodzę do klatki schodowej, że staram się jak najszybciej zapalić w niej światło, że kiedy zbyt blisko mnie przejeżdża samochód czuję jak zastygają mi mięśnie, że wyglądam przez okno przed wyjściem do pracy.. a kiedy na wyświetlaczu komórki pojawia się zastrzeżony numer zwyczajnie nawet nie chce mi się już odbierać. Może to głupie. Ale gdy tylko widzę coś podejrzanego pakuję się w sam środek. Wiele razy ktoś zwracał uwagę, że nie potrafię ustąpić bez względu na to, czy zaczepia mnie na ulicy banda żuli, czy ktoś próbuje mi coś zwinąć w tramwaju. Nienawidzę się bać i na pewno nie pozwolę sobie na strach.

 
tagi:

~ - autor: jayson blair w dniu 15 lutego, 2007.

Komentarze 3 to “wściekłość”

  1. http://oceny-fuel.blog.onet.pl – Zgłoś sie do oceny lub dołącz do nas i oceniaj!

  2. strach to nic złego, nie należy go mylić z dumą lub jej brakiem

  3. zgadzam sie z alexem

Dodaj komentarz