wpis szybki drugi
Mówi się, że największym źródłem zagrożeń w naszej pracy są nierzetelni informatorzy i brak „wiedzy fachowej” na temat opisywanego zagadnienia. Coś w tym jest. W końcu nawet najlepiej zorientowanemu w teorii dziennikarzowi brakuje wyczucia, jakie będzie miał jedynie praktyk – specjalista.
Łatwo popaść w pułapkę i zrobić coś z niczego.
Kiedy informator wydaje się być wiarygodny, a sprawa wygląda na prawdopodobną, albo mamy świetny temat, albo zostaliśmy wkręceni. Biorąc pod uwagę ilość chorób psychicznych i kreatywność niektórych jednostek, kiedy pojawia się prawdziwa sensacja powinniśmy siedzieć cicho i sprawdzać zamiast biec do naczelnego z nadzieją na swoje 5 minut. Proste, że na wieść o dobrym temacie, który podniesie nakład, większość prowadzących będzie nalegać na szybszą publikację. W końcu najważniejsze jest, żeby materiał ujrzał światło dzienne za sprawą naszej redakcji. I co wtedy? Odmówić naczelnemu czy pisać bzdury? Czy może w ogóle zrezygnować z zawodu i zająć się księgowością… śledczą…
spędziłem dzisiaj 4 godziny gadając z gościem, który sam nie słyszał, ale wie. Nic nie widział, ale powiedziano mu. Kto mu powiedział do końca nie jest pewien, ale jego znajomy wie, że to jest ktoś z punktu widzenia sprawy – niezwykle ważny. Tyle mogłem napisać nie ruszając się z domu. Chodzenie w kółko to zdecydowana wada dziennikarstwa. Wygląda na to, że jedyną osobą przekonaną o jego wartości jako informatora jestem ja.
Czyli mamy przed sobą kolejne 4 godziny???
tagi: media | prasa | dziennikarstwo
No coz- intuicja rzecz wazna, a moze nawet najwazniejsza w pracy lowcy newsow:)
Trzeba naprawde duzo wyczucia, zeby odroznic prawde od zewnetrznego zaklamania..
Zycze jak najwiecej trafionych wyborow!::))
berrykiss said this on 8 lutego, 2007 @ 1:38 am |
tru! tru! witam i dzieki za pierwszy komentarz.. dziwnie sie zaczyna pisac bloga. nie spodziewalem sie , ze ktos tu tak szybko trafi:)
jayson.blair said this on 8 lutego, 2007 @ 6:37 pm |
Każdy zawód ma swoje uroki, praca z ludzmi wymaga niezwyklego poswiecenia awlaszcza jak trzeba z nimi rozmawiac
http://www.tesknie.blog.onet.pl
loretta1 said this on 10 lutego, 2007 @ 11:28 am |
dla mnie to nie poswiecenie, tylko czysta ciekawosc. przynajmniej w 3/4 „wywiadowanych” przypadkow. ale przemyslenia o tym skladaja sie juz na kolejnego posta..
jayson.blair said this on 10 lutego, 2007 @ 1:17 pm |
Ale dylematów, każda praca ma swój urok, wady i zalety, a księgowość … śledcza też może być ciekawą i rozwijajacą … działką, póki nie dopadnie nas rutyna
Carmi said this on 10 lutego, 2007 @ 2:10 pm |
carmi.blog.onet.pl
Carmi said this on 10 lutego, 2007 @ 2:11 pm |
rutyna albo.. urzad skarbowy;)
jayson.blair said this on 10 lutego, 2007 @ 2:29 pm |
może bym się nadawał na dziennikarza, ale nie potrafiłbym napisać o czymś co tylko usłyszałem a nie zobaczyłem na własne oczy
pozdrawiam
s44.blog.onet.pl said this on 10 lutego, 2007 @ 3:24 pm |
W wieku sześciu lat, kiedy zęby niespodziewanie zaczynają rosnąć w różnych dziwnych miejscach, marzyłam o byciu dziennikarką lub lekarzem. Wybrałam to drugie, a piszę, kiedy tylko mogę. Bo lubię:)
Życzę powodzenia w prowadzeniu bloga. Zobaczysz, jak bardzo czasem to cieszy.
Pozdrawiam serdecznie.
http://www.opowiadane-szeptem.blog.onet.pl
Dagne said this on 10 lutego, 2007 @ 3:34 pm |
W pracy dziennikarza najważniejsze jest aby sprawdzić na ile informacja o której mamy zamiar pisać jest wiarygodna,a potem ewentualnie pisać artykuł.Zapraszam do mnie: http://www.osamotniona20.blog.onet.pl
Osamotniona20 said this on 10 lutego, 2007 @ 5:08 pm |
Oby pierwsza była rutyna i przygniotła nim urzędnicy dobiją
Carmi(Carmen) said this on 10 lutego, 2007 @ 8:38 pm |
…to dosyć fajne co robisz. Tzn mam na mysli że robisz w zyciu to co lubisz…..przynajmniej tak mi się wydaje po tym co przeczytałam. Bo widzisz wiekszość ludzi zamiast się zająć czymś co ich pasjonuje poprostu narzeka, narzeka na los…….
eryka1 said this on 10 lutego, 2007 @ 8:59 pm |
wtedy to ja chcialem zostac strazakiem… ale w sumie pismak to taki trochę strażak – troche piroman;]
jayson.blair said this on 10 lutego, 2007 @ 10:09 pm |
Wiem ze to glupie co napisze na samym poczatku, ale niezmiernie ciesze sie ze natafilam na blog dziennikarza:) Dlatego dodaje do do linkow… Sama tez chce zostac dziennikarka…
Nawet jesli jest tak jak Pan o tym pisze…
Choc tak- denerwuje mnie troche to, ze trzeba spelniac jakies wymogi, pisac o tym, o czym szefostwo chce przeczytac…
Ale najbardziej denerwuje mnie pisanie o pierdolach. Oh… Kogo obchodzi romans lekarza? Chyba wazniejsze jest to, jakim on jest specjalnista…
Pozdrawiam serdecznie:)
A oto moj blog:
http://vive-la-joie.blog.onet.pl
pigulka said this on 10 lutego, 2007 @ 10:18 pm |
Siemka!!! Bardzo fajny blogasek i interesujaca noteczka!!!!! Zapraszam na http://www.byckochana.blog.onet.pl
sympatyczna2 said this on 10 lutego, 2007 @ 10:29 pm |
Wes udzial w konkursie http://najlepszee-obrazki.blog.onet.pl/
kamila said this on 11 lutego, 2007 @ 11:31 am |
ciekawy i dobrze rozbudowanyblogger, polecam
rolety dębica said this on 1 kwietnia, 2010 @ 8:47 am |